Skip to main content

Plener Pokochaj Fotografię w Karkonoszach

By 29-03-201024 listopada, 2014News, Relacja

plener_pf_karkonosze

Plener w Samotni już za nami. Niesamowite spotkanie niemal 50 entuzjastów fotografii, ludzi niezwykle optymistycznych, żywiołowych, gotowych na ciekawe wyzwania niezależnie od pory dnia czy pogody…
Woda i ogień, śnieg i promienie słońca, księżyc i mgła, schronisko, buty, latarki, okulary … – nic nie umknęło ich uwadze =) Piękne fotografie niektórych uczestników już w najbliższym numerze PokochajFotografie.pl – a jeśli nie chcesz przegapić zapisów na kolejny plener, zapisz się na nasz warsztatowy newsletter.

12 komentarzy

  • gra pisze:

    super! Zazdrość się ze mnie wylewa rwącą rzeką! Pozdrawiam wiosennie, bo u nas już dawno wiosna.

  • Biały lisek polarny pisze:

    Serdecznie pozdrawiam wspaniałych młodzieńców: Filipa i kolegę, któży towarzyszyli grupie przewodników do Samotni

  • rydzyk pisze:

    I ja tam byłem i ty**k sobie odmroziłem ;) Było MEGA, SUPER, ZAJEFAJNIE, DŻEZI i jak tam się jeszcze mówi…

  • Piotr Zowada pisze:

    Dziękuję organizatorom, uczestnikom i załodze Samotni za wspaniały, inspirujący i ekscytujący weekend.
    Pozdrowienia dla przewodników sudeckich, z którymi schodziliśmy do Samotni ze Śląskiego Domu i specjalnie dla „białego liska”. Jeśli ktoś z grona przewodników chciałby zobaczyć i/lub dostać zdjęcia to niedługo będą dostępne na : http://yfrog.com/jcplenerpfkarkonosze640x6jx
    Pozdrawiam,

  • Daniel Z. pisze:

    Dołączam się do podziękowań. Bardzo dobry, sympatyczny i inspirujący wyjazd.

  • Kasia Kaczmarczyk pisze:

    Serdecznie dziękuję organizatorom za tak wspaniały plener.
    Wszystkim współfocącym dziękuję również za miłą atmosferę
    Pozdrawiam i polecam się na przyszłość

  • Monia pisze:

    Tyle czekania i już po plenerze;-) …
    Fajnie było poznać Was – pozytywnie „zakręconych” ludzi.
    Przyjemnie było patrzeć na Was fotografów, którzy potraficie się bawić swoją pasją i chcecie się dzielić „magicznymi „umiejętnościami.
    Chłopaki macie dar nawiązywania relacji z „ludzkością”, a co dla mnie totalnego laika fotograficznego ważne, poruszyliście moją wyobraźnię…
    …miło było uczyć się od Was i być z Wami w Samotni- magicznym miejscu, pełnym spontaniczności i luzu.
    Do zobaczenia

  • waldemarjr pisze:

    Jeden z fotografowanych przewodników to ja, miło był służyć jako model taki jeden z wielu czerwonych kapturków. Pogoda lekko nie dopisała, ale zapraszam na szkolenie w czerwcu właśnie w Samotni. Do zobaczenia na szlakach.

  • Piotr pisze:

    Serdeczne podziękowania Organizatorom i Uczestnikom, dawno nie spotkałem tak przyjaznych i pozytywnie zakręconych ludzi jak Wy!
    Pozdrawiam i do zobaczenia na następnym plenerze!

    P.S.
    Nie zapominajmy o obsłudze SAMOTNI dziękujemy za gościnę w tym wyjątkowym miejscu – świetnie nas żywiliście:)

  • Ania G.-K. pisze:

    Również dziękuję za wspaniały plener, atmosferę, klimat, genialne jedzonko wegetariańskie ( w porównaniu z pierogami z Bolkowa, które jedliśmy po drodze to istne niebo w gębie). Pomimo wielu przygód jakie nas spotkały w czasie tego pleneru jak i drogi na niego nie żałujemy ani chwili, że byliśmy z Wami wszystkimi. Żałuję tylko, że nie było obiecanego wina grzanego w piątek wieczorem. Byłoby idealne dla rozgrzania kości po przeprawie niebieskim szlakiem letnim do samotni.

    Poza tym ogromne dzięki dla prowadzących. Jak już Monia wspomniała wyżej macie dar nawiązywania relacji i wprowadzania pozytywnych wibracji co czuje każdy kto znajduje się w promieniu 100m od Was. Dla mnie jako laika było to naprawdę drogocenne i bardzo inspirujące przeżycie. Poza tym pierwszy raz zdarzyło mi się dreptać górskimi ścieżkami w czasie śnieżycy albo mgły tak dużej, że widać jedynie na odległość 10m (dzięki temu zapędziliśmy się prawie do Czech :]) i muszę powiedzieć, że były to niezłe „rekolekcje” jak dla mnie…. Zaprawdę góry jak nikt potrafią nauczyć człowieka pokory.

  • Anna Adamska pisze:

    Wielkie dzięki za fantastyczny plener w Karkonoszach.
    Tylko co Wy nam zrobiliście? Książyc chce uciekać znad mojego podwórka. Ma juz dosyć zdjęć nocnych i wycelowanego w siebie obiektywu. :-)
    Pozdrawiam.

  • Ania Stefaniak pisze:

    Ale Wam zazdroszczę :) cieszę się, że wyjazd był udany. Teraz czekam na zdjęcia !!!! następnym razem jadę z Wami..