Plener w Samotni już za nami. Niesamowite spotkanie niemal 50 entuzjastów fotografii, ludzi niezwykle optymistycznych, żywiołowych, gotowych na ciekawe wyzwania niezależnie od pory dnia czy pogody…
Woda i ogień, śnieg i promienie słońca, księżyc i mgła, schronisko, buty, latarki, okulary … – nic nie umknęło ich uwadze =) Piękne fotografie niektórych uczestników już w najbliższym numerze PokochajFotografie.pl – a jeśli nie chcesz przegapić zapisów na kolejny plener, zapisz się na nasz warsztatowy newsletter.
super! Zazdrość się ze mnie wylewa rwącą rzeką! Pozdrawiam wiosennie, bo u nas już dawno wiosna.
Serdecznie pozdrawiam wspaniałych młodzieńców: Filipa i kolegę, któży towarzyszyli grupie przewodników do Samotni
I ja tam byłem i ty**k sobie odmroziłem ;) Było MEGA, SUPER, ZAJEFAJNIE, DŻEZI i jak tam się jeszcze mówi…
Dziękuję organizatorom, uczestnikom i załodze Samotni za wspaniały, inspirujący i ekscytujący weekend.
Pozdrowienia dla przewodników sudeckich, z którymi schodziliśmy do Samotni ze Śląskiego Domu i specjalnie dla „białego liska”. Jeśli ktoś z grona przewodników chciałby zobaczyć i/lub dostać zdjęcia to niedługo będą dostępne na : http://yfrog.com/jcplenerpfkarkonosze640x6jx
Pozdrawiam,
Dołączam się do podziękowań. Bardzo dobry, sympatyczny i inspirujący wyjazd.
Serdecznie dziękuję organizatorom za tak wspaniały plener.
Wszystkim współfocącym dziękuję również za miłą atmosferę
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość
Tyle czekania i już po plenerze;-) …
Fajnie było poznać Was – pozytywnie „zakręconych” ludzi.
Przyjemnie było patrzeć na Was fotografów, którzy potraficie się bawić swoją pasją i chcecie się dzielić „magicznymi „umiejętnościami.
Chłopaki macie dar nawiązywania relacji z „ludzkością”, a co dla mnie totalnego laika fotograficznego ważne, poruszyliście moją wyobraźnię…
…miło było uczyć się od Was i być z Wami w Samotni- magicznym miejscu, pełnym spontaniczności i luzu.
Do zobaczenia
Jeden z fotografowanych przewodników to ja, miło był służyć jako model taki jeden z wielu czerwonych kapturków. Pogoda lekko nie dopisała, ale zapraszam na szkolenie w czerwcu właśnie w Samotni. Do zobaczenia na szlakach.
Serdeczne podziękowania Organizatorom i Uczestnikom, dawno nie spotkałem tak przyjaznych i pozytywnie zakręconych ludzi jak Wy!
Pozdrawiam i do zobaczenia na następnym plenerze!
P.S.
Nie zapominajmy o obsłudze SAMOTNI dziękujemy za gościnę w tym wyjątkowym miejscu – świetnie nas żywiliście:)
Również dziękuję za wspaniały plener, atmosferę, klimat, genialne jedzonko wegetariańskie ( w porównaniu z pierogami z Bolkowa, które jedliśmy po drodze to istne niebo w gębie). Pomimo wielu przygód jakie nas spotkały w czasie tego pleneru jak i drogi na niego nie żałujemy ani chwili, że byliśmy z Wami wszystkimi. Żałuję tylko, że nie było obiecanego wina grzanego w piątek wieczorem. Byłoby idealne dla rozgrzania kości po przeprawie niebieskim szlakiem letnim do samotni.
Poza tym ogromne dzięki dla prowadzących. Jak już Monia wspomniała wyżej macie dar nawiązywania relacji i wprowadzania pozytywnych wibracji co czuje każdy kto znajduje się w promieniu 100m od Was. Dla mnie jako laika było to naprawdę drogocenne i bardzo inspirujące przeżycie. Poza tym pierwszy raz zdarzyło mi się dreptać górskimi ścieżkami w czasie śnieżycy albo mgły tak dużej, że widać jedynie na odległość 10m (dzięki temu zapędziliśmy się prawie do Czech :]) i muszę powiedzieć, że były to niezłe „rekolekcje” jak dla mnie…. Zaprawdę góry jak nikt potrafią nauczyć człowieka pokory.
Wielkie dzięki za fantastyczny plener w Karkonoszach.
Tylko co Wy nam zrobiliście? Książyc chce uciekać znad mojego podwórka. Ma juz dosyć zdjęć nocnych i wycelowanego w siebie obiektywu. :-)
Pozdrawiam.
Ale Wam zazdroszczę :) cieszę się, że wyjazd był udany. Teraz czekam na zdjęcia !!!! następnym razem jadę z Wami..