Ostrzegamy! To wciąga!

Fotoekspedycja PokochajFotografie.pl do Indii z Markiem Arcimowiczem to już historia, ale jaka piękna! ;)) Zapraszamy Cię do podróży z nami. Poniżej pierwszych 7 odcinków, które udostępniliśmy online. Resztę plus kilka nie publikowanych wcześniej materiałów będziemy Ci prezentować co czwartek. Napisz do nas, zostaw komentarz, zrób cokolwiek, co będziemy mogli zobaczyć. Będzie nam bardzo miło wiedzieć, że jesteś z drugiej strony i że wciągasz się w naszą podróż ;)

Episode 1/12 – Fotoekspedycja do Indii

Dzień pierwszy, ehhh co to był za dzień!! Dzień podróży, pierwszych wrażeń i wielkiego zmęczenia ;) Niestety internet w Indiach nie pozwala na przesłanie filmu w pełnej jakości. Zgodnie z zasadą, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu – postanowiłem załadować film w mniejszej rozdzielczości ;))

Episode 2/12 – New Delhi

Dzień drugi – postanowiliśmy się pokręcić po New Delhi. Miejscem docelowym stał się dworzec kolejowy (New Delhi), który jest jednym z największych w Indiach. Podobno obsługuje 300 pociągów dziennie, co daje ponad 300 000 pasażerów każdego dnia ;))

Episode 3/12 – Diwali

Dzień trzeci to wyczekiwane Diwali – czyli największe święto wyznawców hinduizmu. Wszędzie,  gdzie nie spojrzeć, powstawały miniaturowe ołtarzyki światła. Od zawsze symbolizują one zwycięstwo światła nad ciemnością i dobra nad złem. A fajerwerki i wybuchające petardy nie miały końca (to była długa noc ;)) – zapraszam do relacji!

Episode 4/12 – w drodze do Jaisalmer

Dzień czwarty: jesteśmy w drodze do Jaisalmer. Przeżyliśmy rajd tuk-tukami po Delhi, a Muskuraiye w hindi znaczy Pokochaj Fotografię ;))

Episode 5/12 – Jaisalmer – miasto na pustyni Thar

Dzień piąty, czyli Jaisalmer — miasto położone na pustyni Thar.

Episode 6/12 – Żarłoczne pustynne ryby 2

Dzień szósty fotoekspedycji do Indii. Wyprawa nad tajemnicze jezioro, warsztaty portretu i fotografia nocna miasta. Zapraszamy do komentowania.

Episode 7/12 – w drodze do Jodhpuru

Dzień siódmy. Żegnamy się z Jaisalmer, ostatnie zakupy. I w drogę lokalnym autobusem do Jodhpuru. A na miejscu czeka na nas niespodzianka, dwie kolejne noce spędzimy w prawdziwym hinduskim domu z tradycjami (szczególnie kulinarnymi – ale o tym następnym odcinku ;)

 

Ciąg dalszy nastąpi… – subskrybuj