Jeśli myślisz, że Zanzibar to wyspa jak wszystkie inne, na które masy turystów zlatują wyłącznie w poszukiwaniu bajecznych plaż i słońca, to … trochę jesteś w błędzie. To miejsce to wielokulturowy tygielek, o różnych obliczach, bardzo bogatej historii, ciekawej kulturze, smakowitej kuchni i oczywiście pięknych krajobrazach. Warto trochę poczytać zanim tu dotrzesz, aby lepiej zrozumieć wszystko to, co Cię tu otacza.
Dla nas to było 10 bardzo intensywnych dni. Poszukiwanie kadrów nawet od 5:30 aż po zachód słońca. Poszukiwanie wspólnego języka z mieszkańcami, poszukiwanie światła, a często też i cienia… Opowieści i doświadczenia Marcina Kydryńskiego, który wraca tu od 25 lat, dały nam wiele wskazówek, ale i przyjemnego czasu. Niesamowity, pełen akcji targ rybny, kręte uliczki starego miasta, wybrzeże pełne łódek, bawiących się dzieciaków i kąpiących lokalesów; urokliwe plaże, przyjaźni ludzie, piękne wodne wycieczki… I te wschody i zachody słońca! Ach! Zachwyciła nas ta wyspa i zachęciła do powrotu. Już za rok, zimową porą wybierzemy się w poszukiwaniu kolejnych śladów historii i kadrów, które utworzą naszą własną opowieść o Zanzibarze.
Zapraszamy do krótkiej relacji. Zdjęcia uczestników – już wkrótce w Editors’ Choice!
fot. Lili Haduch & Michał Mrozek
Jeśli nie chcesz w przegapić zapisów na kolejne warsztaty i fotoekspedycje, koniecznie zapisz się na nasz warsztatowy newsletter.
