III edycja Warsztaty Fotografii – Ogień za nami! Trzy intensywne dni, prawdziwy trening fotografii ognia w trakcie Fire & Drums Days w Gliwiach. Do naszej dyspozycji zjechało w tych dniach do Gliwic kilkanaście grup kuglarzy, artystów i połykaczy ognia. Trzy doby kreatywnego tworzenia obrazów – inscenizowania post-industrialnej przestrzeni Starej Fabryki Drutu i Parku Chopina do fotografii portretowej i konceptualnej. Była to świetna okazja na reportaż “od kuchni” z jednej z najbardziej barwnych imprez tegorocznego festiwalu. To wreszcie grupa niesamowicie energetycznych artystów z kraju i zagranicy na wzajemną wyłączność.
Są tacy ludzie, którzy fascynują. Są takie miejsca, które mają w sobie magię. A gdy obie te rzeczy się spotkają, to wpadasz w sieć, z której nie będziesz chciał się uwolnić. Bo wiesz, fotografowanie to takie patrzenie obrazami na świat. To dostrzeganie w nim piękna. To stała fascynacja. Wieczny niedosyt. Jesteś tam, widzisz jak się uśmiechają, piją kawę, rozmawiają. Pstrykasz. Zatrzymujesz moment, by wracając do domu, móc znowu poczuć tą atmosferę, nakręcić się na nowo. Już wiesz, gdzie perspektywa ciut zła, światła za dużo, za mało, a w ogóle to powinno być inaczej. Bo nawet te udane są jeszcze nie dość doskonałe. Myślisz o tych ludziach, których poznałeś, którym zrobiłeś pewnie setki zdjęć. Pomysły kotłują się w głowie i wiesz, że musisz wrócić. Jeszcze lepiej przygotowany, bo obrazu już przewijają ci się przed oczami. Zaczynasz tkać opowieść, za każdym razem bogatszą w szczegóły i każde zdjęcie sprawia, że dostrzegasz więcej. Jesteś ciut bliżej. To jeszcze nie bajka, ale następnym razem… Bo D. ma w sobie ogień, S. iskrę szaleństwa, K. jest urodzoną kusicielką… Wrócisz do tych ludzi, by poznać ich bliżej. Wrócisz, bo na ulicy Dubois 22 wkraczasz w świat magii. Wrócisz, bo Pokochaj Fotografię, sprawia, że… no kochasz. Tak po prostu.
Agata Łyp (uczestniczka dwóch edycji)
fot. Michał Mrozek
No tak, tego można było się spodziewać, że to słowa Kota ;) przychylam się całkowicie do tej przepięknej składanki słów, tam po prostu chce się wracać i czy dzielą nas setki kilometrów i czasem kilkanaście godzin w podróży w zatłoczonym i parnym pociągu, to zawsze wie się to, że warto ;)
tylu kochanych i pozytywnie zakręconych „wariatów” dawno nie spotkałam:) warto było spędzić z Wami ten cudowny czas:)
ściskam mocno i wielkie dzięki za możliwość spotkania tylu pasjonatów w jednym magicznym miejscu:)
Cześć ,chciałbym serdecznie podziękować za wspaniałe
spędzone 3 dni w zupełnie magicznej Starej Fabryce Drutu razem ze
Wszystkimi totalnie pozytywnie zakręconymi pasjonatami fotografji myślę’
i mam nadzieje,że PokochajFotografie.pl bedzie częściej organizował
takie warsztaty i w tym składzie sie spotkamy nie raz.
Trzy zakręcone dni spędzone na jednym wielkim fotograficznym flow:) ogien skoki na dachu zwisanie z sufitu…. co tam sie nie dzialo:) ludziki i atmosfera … bezcenne. chce sie tylko krzyczec … chcemy wiecej!!!! …. heheh…nawet troche rymowane mi wyszlo. przesylam usciski dla wszystkich:)