Weekendy takie jak ten zmieniają spojrzenie na nasze własne fotografie. Długie dyskusje, ciekawe inspiracje, nowe połączenia… Podczas kwietniowych warsztatów z Michałem Mrozkiem pracowaliśmy w pocie czoła :) nad sześcioma artbookami. Każdy inny, wyjątkowy, jak my sami. Z jakim trudem usuwaliśmy każde zdjęcie, które nam nie pasowało, z jaką starannością układaliśmy kadry, słowa, wreszcie nitkę, która połączyła każde dzieło w jedną całość. Fantastyczny weekend, obfitujący w nowe znajomości, otwartość i życzliwość. Dziękujemy i do zobaczenia!
Planujemy kolejną edycję warsztatów tworzenia artbooków – zostaw maila, jeśli chcesz dostać informację
” Dużo się działo.
Była BURZA* – pierwszy powstający ArtBook Domi i BURZA, która dotknęła mnie i jak sądzę nie tylko mnie.
Doświadczyliśmy nawałnicy i szkwału. W głowie kłębowisko myśli, przeżyć. Nieprzebrany łańcuch zmieniających się sytuacji, koncepcji, wrażeń.
Było ciężko, ale przeżyłem i mam świadomość, że jestem już inny. Wiem, że z takiego procesu może narodzić się tylko coś nowego, coś dobrego.
Żeby zrozumieć i prawdziwie pokochać FOTOGRAFIĘ, trzeba się poddać temu procesowi, trzeba być na tych warsztatach.
Kapitanami na tej łajbie byli Michał i Lili, w tak różny, ale niesamowity sposób. Jak zawsze na 100%, trzeba tego doświadczyć. No i moja morska refleksja nie byłaby pełna, gdybym nie wspomniał o załodze. To niesamowite co się działo. Bez wspólnego patrzenia nie byłoby tej różnorodności odczuć, piękna, które nas otacza.
Wracam do domu z moim gotowym, pięknym, pachnącym atramentem i papierem ArtBook-kiem, jest jeszcze szkicem większego projektu o miejscu, gdzie chciałbym żyć.
Ile jeszcze szkwałów przede mną?„
Andrzej
[*the storm – tytuł artbooka Dominiki Cabaj]„Warsztaty Artbook’ów u Lili i Michała z Pokochaj Fotografię są, jak powiedział Forest Gump, jak pudełko czekoladek. Sięgasz do niego i nie wiesz co dostaniesz. A dostajesz sombremesę. Tych warsztatów nie da się opisać, trzeba je przeżyć.”
Magda
” Warsztaty to wspaniały moment, by spojrzeć inaczej na fotografię. Spojrzeć w inny sposób na zdjęcia, te własne, jak i „pokochajowych” przyjaciół. Cudowne, że dzielimy się swoimi przeżyciami! Tworzą się nowe historie, nastroje i otwierają się nieograniczone , często zaskakujące możliwości interpretacji. Bezcenna wiedza, źródło pomysłów i inspiracji ( podziw!), nieustanny entuzjazm Michała, bardzo cenne uwagi Lili i innych uczestników, cudowna atmosfera – bez tego nie byłoby tych chwil i wzruszeń. Wydrukowane fotografie, tworzące nowe światy to bezcenne wartości. Ten nastrój zostaje na długo i przede wszystkim rodzi nowe pomysły! Z podziękowaniami i nadzieją na kolejne spotkania …
Joanna
fot. Lili Haduch & Michał Mrozek
Planujemy kolejne warsztaty tworzenia artbooków – zostaw maila, jeśli chcesz dostać informację